niedziela, 12 stycznia 2014

HSGD 3/31

     Nie jest najgorzej. Tyle mogę powiedzieć. W miarę sobie radzę - w sumie ograniczenie kalorii nie jest aż tak bolesne. Przed samym okresem na pewno będzie dużo gorzej - ale na razie optymistycznie patrzę w przyszłość. 
     Z tym optymizmem to mam stałe problemy. Czuję się tak, jakby mieszkały we mnie dwie osoby - czasem górę bierze jedna, czasem druga. Ta pierwsza jest pełna optymizmu i woli walki. Wszystko jest według niej możliwe. Ta druga z kolei to melancholijna dziewczyna, która przyszłość widzi w czarnych barwach. Nigdy nie wiem, czy rano obudzę się taka, czy taka. Czasami nawet 'zmieniam twarz' w ciągu jednego dnia - rano jestem wściekła na cały świat, wszystko mnie irytuje. Potem coś mnie rozbawi i resztę dnia jestem wesoła jak skowronek. Ktoś jest w stanie to wyjaśnić? Bo ja nie rozumiem samej siebie. 

5 komentarzy:

  1. Też tak mam... chwilę się śmieje do upadłego za chwilę płaczę bez większych powodów.. życie.
    Cieszę się, że sobie jakoś dajesz radę *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. HSGD jest dużo zdrowsza niż jej podstawowa wersja ;)
    Przed okresem może zamień dni tak, aby wypadały akurat te dni w które masz większy limit?

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :D Zapraszam na mojego bloga http://ginger00flame.blogspot.com/
    Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba każdy tak ma, ze mieszka w nim kilka, na pozór takich samych osób, a tak naprawdę zupełnie różnych. Pokazują one oblicza w różnych, czasami najmniej odpowiednich okolicznościach, ale to tylko od nas zależy czy pozwolimy sie im "ujawniać". Jeśli jesteś silna to uśmiechnij sie i nie pozwól wyjść na zewnątrz tej słabszej JA. trzymaj sie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, ze ograniczenie kalorii nie jest dla Ciebie wielkim bólem :) Mam nadzieje, że częściej będzie u ciebie goscic ta pozytywna dziewczyna !

    OdpowiedzUsuń