sobota, 31 maja 2014

Nudno, acz stabilnie

     W moim życiu nie dzieje się nic porywającego - nie ma szalonych misji, chłopaków pojawiających się znienacka, ekstremalnych przygód. Oglądanie filmów bywa niezwykle mylące - wy6daje ci się, że przedstawiają prawdziwe życie, że w twój nudny żywot zawita wreszcie jakaś niespodzianka, przygoda czy potwór z kosmosu. A tu nic - wszystko toczy się swoim nudnym, ustalonym rytmem. Wstajesz co rano, by wykonywać te same czynności, co zazwyczaj. Jesz śniadanie, myjesz zęby, ubierasz się - gnasz do szkoły, pracy - siedzisz ładnych parę godzin nic nie robiąc lub harując jak wół - wracasz - jesz - nie masz na nic czasu - idziesz spać. Ot, taki cykl.
Tak właśnie wygląda moje życie - nic specjalnego. A ponadto nic nie wskazuje na to, by coś miało się zmienić - no, chyba, że wakacje można traktować jako niezłą odmianę. Ale po nich przyjdzie kolejny monotonny rok. Jedyna nadzieja w krótkich, ulotnych chwilach, migawkowych wydarzeniach - przyjemnym spacerze, wyjściu do kina, imprezie... A poza tym? Czy jesteśmy skazani na wieczne męczenie się dla kilku krótkich chwil radości?
A może ja po prostu nie potrafię znaleźć szczęścia w prozie codzienności?


Życie nie jest aż takie złe. Mogło być gorzej.

2 komentarze:

  1. moje życie też tak wygląda, tylko że ja już nie chodzę do szkoły. nic się nie dzieje po prostu... masakra, miejmy nadzieje, że chociaż kilka ciekawych rzeczy wydarzy sie w te wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Eh,moje życie podobne jest,ale.. osiągniemy cele i nie poddamy sie,prawda? ;)
    Trzymam za Ciebie kciuki i również zapraszam do mnie na bloga ;)

    OdpowiedzUsuń