sobota, 20 grudnia 2014

Znowu zaczynać?

Czy kolejne próby mają sens?
Czy powinnam znów zbierać się do walki, by znów wyrżnąć w ścianę mojego lenistwa?
Już wiele razy zaczynałam.
I znowu.
I znowu.
Porażka goni porażkę.
Tym razem znowu zaczynam.
Muszę.
35 dni do studniówki.
Waga? Chyba coraz bliżej 70 kg.
Nie wiem.
Czas płynie.
35 dni.
Zaczynam.
Wygram, przykro mi.
Muszę.
Jak?
Nie wiem.

3 komentarze:

  1. Kochana nie myśl o porażkach. Jak na starcie będziesz wierzyć w to, że jednak Ci się nie uda to uwierz mi tak się stanie. Musisz być silna i walczyć o siebie mimo wszystko. I nie patrz na wagę, to tylko liczby, ważne żebyś Ty czuła się dobrze we wlasnej skórze a potem to już wiesz... wszystko się ułoży i będzie z górki.
    Pamiętaj Kochana- pozytywne nastawienie i do przodu Skarbie ! <3 Ja bardzo mocno wierzę w Twój sukces. Uda się *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie próbujesz, nie wygrywasz!
    "Gdy myślisz, że coś możesz lub czegoś nie możesz, za każdym razem masz rację."
    Henry Ford
    Wszystko siedzi w naszej głowie :)
    Polecam film/książkę Sekret. Może to na początku wydaje się smieszne i brzmi jak jakieś pranie mózgu, ale jak po tym przeanalizowałam swoje życie to w sumie wszystko do siebie ściągnęłam, nawet tą głupią wagę.

    Damy rade schudnac i tyle :) <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Każda z nas przez to przechodziła. Każda miała swoje wzloty i upadki. Jeśli nie uda ci się teraz to zrób sobie przerwę, tylko żebyś później nie zalowala że stracilas tyle czasu a mogłaś działać. Ja tak miałam więc wiem o czym mówię. Zmarnowalam tyle czasu na myślenie o tym wszystkim a tak naprawdę już dawno mogłam zacząć coś robic. Droga do perfekcji nie jest łatwa i uslana różami.. pamiętaj o tym.

    OdpowiedzUsuń